niedziela, 7 kwietnia 2013

O9 Post.

Po 2 godzinach treningu wszyscy usiedli na ławkę.
Zibi: Ale nas wykończyłaś.
L: Czasem trzeba.
Wszyscy pili wode i gadali z Laurą.
Alek i Igła: My musimy już iść.
Obydwaj poszli do szatni a potem do domu jak i wszyscy z klubu z wyjątkiem Grzsia i Laury.
G: My chyba też już pójdziemy.
L: No chyba. Zostaliśmy sami więc chodź do szatni.
Poszli do szatni rozmawiając. Przebrali się i wyszli z hali.
L: To za ten wycisk pójdziemy na pizze dobra ?
G: Z tobą chętnie.
Poszli oboje do pizzeri. Usiedli przy stoliku i zamówili pizze.
G: Nie zdążyłem się zapytać. Masz kogoś?
L: Nie właściwie nigdy nie miałam
Powiedziała z lekkim wstydem.
G: Ja też.
Laura uśmiechnęła się. Z Kosą wiele miała wspólnych tematów , podboał jej się ale z Paulem lepiej się czuła. Nie wiedziała kto jest jej jedynym. Paul czy Grzegorz.

Autorka. Sama nie wiem z kim będzie Laura. Może doradzicie ? + taka fotka

sobota, 6 kwietnia 2013

O8 Post .

E: Dobra idź już. Głowa mnie boli.
L: Paa.
Elena wzięła tabletke i poszła spać. Laura wyszła poszła do swojego pokoju. Do torebki H&M wsadziła telefon , chusteczki , aparat , portfel i potrzebne rzeczy. Przewiesiła torebke przez ramie i wycodząc zamknęła sój pokój a klucz wrzuciła do torebki. Zapukała do drzwi sąsiada. Po minucie otworzył je Grzesiu.
L: Cześć. Ja już jestem gotowa a ty?
G: Ja też. Chodźmy.
Wyszli a Kosa zamknął sój pokój i poszli razem na trening.
G: Masz na pewno aparat?
L: Tak sprawdzałam.
G: To dobrze. Będzie fajnie. Poznasz moich 2 najlepszych kumpli i reszte zespołu.
L: Coś mi się zdaje że jednego już znam...
G: Tak? Jak ma na imię?
L: Paul Lotman. Mówił że gra tutaj w klubie.
G: Tak to mój najlepszy kumpel.
Tak zagadani przechodzili przez ulice nawet się nie oglądając. Po sekundzie usłyszeli pisk opon hamującego w ostatnim momencie. Oboje obejreli się w swoją lewą stronę , jednak kierowca zdążył wychamować.
Kierowca: Jak łazicie!!!!!
L: Przepraszamy nie chcieliśmy.
Kierowca: Idźcie już.
Kierowca był bardzo zdenerwowany i zły. Oboje szybko przeszli już spokojnie na drugą strone ulicy.
L: Było blisko.
G: Teraz musimy uważać.
L: I jak tu uważać przy takim słodkim mężczyźnie ?
Zaśmiała się i popatrzyła towarzyszowi w oczy.
G: To miał być podryw ?
L: A co jeśli tak ?
Mężczyzna zatrzymał się i pocalował towarzyszke. Dziewczyna poczuła motylki w brzuchu. Nie wiedziała co zrobić.
G: Sory , musiałem.
L: Nic się nie stało miło było ;*
Po chwili uśmiechnięci doszli na hale. Weszli , przebrali się i poszli na hale.
G: Siema. To moja sąsiadka w hotelu Laura , a to moi najlepsi kumple Paul i Jochen , i reszta zespołu: Krzysiek , Alek , Lukas , zibi ...
L: Hej wszystkim.
Wszyscy przywitali się z Laurą i byli zachwyceni urodą dziewczyny z wyjątkiem Paula.
L: Będę wam robić zdjęcia podczas treningu. A więc buzie mają być szeroko otwarte
Śmieją się wszyscy.
Zibi: A może ty poprowadzisz rozgrzewke ? Trener zachorował i sami mamy treningi.
L: No dobra.
Laura zaczęła prowadzić rozgrzewke i robić zdjęcia.

piątek, 5 kwietnia 2013

O7 Post

Od autorki. Postanowiłam że nie będzie rozdziałów :) Będzie mi się wszystko mieszać i nie chce mi się bawić w rozdziały. Postanowiłam też że jeśli jakaś osoba mówi to bd np tak. L: Czyli Laura coś mówi itd.
L: - Laura Saccomani
E : - Elena Saccomani
G: - Grzegorz Kosok
M: - Martina
N: - Neslihan
P: - Paul Lotman
J: - Jochen Schops
Jeśli o kimś zapomniałam to piszcie :) Ciąg dalszy opowiadania.

Laura dobrze czuła się w towarzystwie Paula , lecz rozmowa z Grzegorze była wyjątkowa tak jak on sam. Nigdy nie miała jeszcze chłopaka , a teraz kiedy jest tu w Polsce ich pełno nie wie komu ma zufać. Przez całą droge śmiała , gadała z Paulem.
L: Masz dziewczynę?
P: Mam żonę.
L: Aha, a dzieci ?
P: Nie , nie mamy czasu jak i dla samych siebie. Ja praktycznie cały czas mam treningi , ona zajmuje się swoją pracą... Ale kiedy jesteśmy ze sobą zapominamy o wszystkich złościach i niepowodzeniach. Jest ona dla mnie bardzo ważna.
Paul otworzył się przed Laura choć był małomówny. Lalli wiedziała że bardzo mu na niej zależy więc straciła nadzieję że będą razem , chociaż nawet na chwilę nie pomyślała o spotkaniu z pierwszym poznanym mężczyzną w Polsce.
L: Zrobiło się późno. Ja już pójdę.
P: Okej. Ja też muszę wracać bo jutro mamy trening.
Pożegnali się ze sobą i każdy poszedł w swoją stronę. Laura wróciła do swojego pokoju. Wzięła prysznic i ubrała się w piżame. Położyła się do łóżka. Nie mogła zasnąć więc postanowiła zobaczyć czy siostra już wóciła. Była 00:09. Zapukała do drzwi. Po chwili otworzyła jej siostra jeszcze nie przebrana.
L: Hej. Nie mogę zasnąć.
E: Dobra wejdź ale nie mam już na nic sil.
L: Wiesz co , może coś przeczytam jutro ci wszystko opowiem.
E: Dobra idź już.
L: O 12 masz być u mnie
Powiedziała wychodząc. Poszła do swojego pokoju. Usiadła na łóżku i przegrywała fotki z aparatu na komputer, bo zrobiła ich kilka zwiedzając z Paulem. Zrobili sobie też dużo fotek razem. Wrzuciła to wszystko na fejsa i kilka na tweetera.Później poszła spać. Długo nie spała. O około godzinie 2:00 zasnęła. O 9 wstała. Wzięła prysznic i założyła (ubrania pod tą notką). Zjadła śniadanie , załatwiła się. Przeglądała internet. Do pokoju niezapowiedzianie zapukał jej sąsiad. Otworzyła drzwi a w progu stał Grzsiu z piękną różą.
G: Prosze , to dla ciebie.
L: Dziękuję. Piękna. Wejdź.
G: Ja tylko na chwilkę.
L: Napijesz się czegoś?
G: Nie dziękuję.
L: A nie macie dizsiaj treningu ?
Luuli wstawia różę do wazonu z wodą.
G: Właśnie za chwilę idę , ale chciałbym abyś zrobiła nam kilka fotek podczas treningu a wiem że ty się tym interesujesz. To dla fanek i ogólnie odświeżyć galerię na fejsie. To jak zgodzisz się?
Dziewczyna chwilę się zastanowiła.
L: Pewnie , tylko umuwiłam się z siostrą ale przełoże to.
G: Dobra dzięki i sroki że cię wcześniej nie powiadomiłem.
L: Nie no w porządku. To ja pójdę do siostry , wezme kilka rzeczy i spotkamy się u ciebie dobra ?
G: Okej. To do zobaczenia
Uśmiechnął się i wrócił do swojego pokoju. Laura zapukała do pokoju siostry. Po chwili Elena stała w drzwiach.
E: Co? Już 12?
L: Nie na szczeście możesz się jeszcze wyspać i wyleczyć kaca
Śmieje się.
L: Ja ide na trening z chłopakami i jutro pogadamy bo dzisiaj wiedze że się nie dogadamy.
Zaśmiała się.
_____________________________ cdn.

Podoba się ?

Tak ubrała się Laura. Wiem że to niepotrzebne ale to tak z nudów

Don't copy

czwartek, 4 kwietnia 2013

O6 Post

Tak wyglądała sukienka którą kupiła sobie Elena i była w niej na imprezce <33 To tyle Paa

O5 Post

Dzisiaj wyjątkowo druga notka tego samego dnia :) Dzisiaj było 14 wizyt. Dzięki że zaglądacie : >

Dziewczyny weszły do centrum handlowego. Zrobiły wieelkie zakupy. Poszły do kawiarenki. Usiadły przy stoliku. Zamówiły 2 gorące czekolady.
- Nie mogę się już doczekać. Ta kiecka jest odjazdowa nie . ?
Mówi zachwycona a zarazem podekscytowana Elena.
- Moja lepsza. Mam nadzieje że się spodobamy chłopakom .
Mówi Laura.
- Na pewno. Przecież jesteśmy piękne.
Przyszło zamówienie. Dziewczyny gadały gdy w pewnej chwili Lally ujrzała przystojnego faceta.
- Patrz jakie ciaho ;*
Mówi Lally. Elena obróciła się i zobaczyła Paula Lotmana idącego do stolika obok. Był to kolega ich sąsiada , lecz  o tym nie widziały. Był on również sławny ale dziewczyny nie miały o tym pojęcia.
- Ide do niego. Życz mi powodzenia.
Laura poprawiła włosy i poszła siadając na wprost przystojniaka.
- Cześć. Jestem Laura , nowa w tym mieście.
Wyciągnęła dłoń w geście powitania.
- Cześć. Ja jestem Paul Lotman. Tylko prosze. Mam już dość fanek !!
Powiedział zmęczony. Laura była zdziwiona.
- Ale ja nie chce żadnych autografów. Nawet cię nie znam. Chciałam abyś mnie i moją siostre oprowadził po mieście.
Tłumaczy siostra Eleny
- No dobra ale muszę wypić kawę .
Mówi zmęczony.
- To ja pójdę do siostry.
Wstała i poszła do stolika siostry.
- Oprowadzi nas po mieście. Ale będzie fajnie.
Mówi Luuli
Elena spojrzała na zegarek. Była 16:12.
- Zwariowałaś ? Za 2 godziny mamy być w klubie !! Ja ide do klubu a ty rób co chcesz.
- Okej. Ja pójdę innym razem. On jest taki słodki.
Powiedziała Laura. Zrezygnowała z imprezy z przystojnym Grzesiem dla Paula który miał ją oprowadzić po mieście. Elena zapłaciła i poszła do domu. Lally zaś dosiadła się znowu do Paula.
- Jestem. Moja siostra idzie na imprezę. Też miałam iść ale wolę ten czas spędzić z tobą .
Uśmiechnęła się lecz towarzysz nie odwzajemnił tego. Dopił ostatni łyk kawy.
- Fajnie. Idziemy ?
- Tak. Gdzie najpierw idziemy ?
-A gdzie chcesz ? Może na rynek.
- Okej.
Poszli razem na rynek. Kupili kilka pamiątek. Lally nie żałowała swojej decyzji. Elena zaś bardzo dobrze się bawiła w towarzystkie Kosy i jego kumpli.

O4 Post

Hejcia. Sorki że chyba z miesiąc tu nie wchodziłam ale po prostu nie miałam czasu i wgl święta. ale za raz dodam ciąg dalszy pierwszego rozdziału. Najwięcej wyświetleń w jednym dniu to było 5 !! Prooosze zajrzyjcie tu i skomentujcie czy wam się podoba . : >

Rankiem Laura obudziła się. Poszła do łazienki wziąść prysznic. Kiedy odkręciła kran woda nie leciała. Zdziwiło ją to gdyż mówiono że to najlepszy hotel w Rzeszowie.
- Co sie dzieje . ?? .
Krzyknęła po czym owinęła się w ręcznik. Poszła do pokoju siostry. U niej również nie było wody w prysznicu. Postanowiły pójść do pokoju obok. Tak też zrobiły. Zapukały a po chwili drzwi się otworzyły a w drzwiach stanął przystojny mężczyzna.
- Cześć. Jestem Grzegorz Kosok. Autograf chcecie ??
Powiedział zaspany Grzsiu.
- Nie , ja jestem Elena a to moja siostra Laura. Nie leci u nas woda pod prysznicem. Chciałyśmy się dowiedzieć czy masz ten sam problem.
Odparła Elena , a Laura zapatrzona w przystojnego mężczyznę stała.
- Okej wchodźcie.
Dziewczyny weszły i poszły do łazienki mężczyzny. Grzgorz odkręcił kran i woda leciała.
- Ooo.. U nas nie leci. Możemy u ciebie wziąść prysznic ? Obiecujemy że już to się nie powtórzy .
Poprosiła Elena gdyż Lally nie znała dobrze polskiego języku.
- No dobra . Spoko. - Powiedział Grzesiu
- Dziękujemy. To ja pierwsza.
Mówi Elena po czym wzieła ciuchy , ręcznik i weszła do łazienki. W tym czasie Laura wraz z towarzyszem poszli do salonu siadając na kanapę .
- To jesteśmy sąsiadami tak ?
Zaczął mówić Kosa
- Tak
Odpowiada Lally
- Ja jestem siatkarzem z zawodu a ty ?
- Ja również
Chwilę porozmawiali , pośmiali się gdy Elena wyszła z łazienki.
- Ja już. Teraz ty Laura
- Szkoda. Może pójdziemy do jakiegoś klubu później? Dzisiaj nie mam treningu. Poznacie kilku moich kumpli .
- Okej . Będzie fajnie
Mówi Elena , a Lally bierze prysznic. Po 10 minutach wyszła ubrana , pomalowana.
- Chodź już. Idziemy zwiedzać.
Roześmiana Elena i Laura wyszły żegnając się z towarzyszem.
- Ale on słodki .
Mówi w łoskim języku Luuli do siostry.
- Spadaj. On będzie mój.
- Dlaczego ty zawsze musisz mieć wiecej szcześcia ?
- Bo tak. Z resztą umuwiłam nas z nim i jego kumplami do klubu dzisiaj o 18:00
- Coo ??
- Too. I któryś z jego kumpli cię się na pewno spodoba.
Gadały tak przez całą drogę do Centrum Handlowego.

czwartek, 14 marca 2013

O3 Post

                         Noi doczekaliście się. 


Już za chwilę będzie rozpoczęty pierwszy rozdział opowiadani pt. ,, Volleyball Suzie World ". Mam nadzieję że wam się spodoba , chociaż jak wiecie zawsze pierwsze słowa są nudne.

 Rozdział O1.

                                 ,, Nie ma to jak Polska " 

Laura po długim locie samolotem z Włoch do Polski wreszcie mogła odetchnąć świeżym powietrzem. Towarzyszyła jej siostra o imieniu Elena. Miały w planach zwidzić dokładnie Polskę. Postanowiły zacznąć od Rzeszowa. Wstałwszy przeciągneła się i wyszła z siedzeń biorąc ze sobą książkę którą czytała podczas lotu. Schodząc po schodach prowadzących na ziemię lotniska staneła podziwiając piękny obraz zachodzącego już słońca , gdyż była godzina 2O:OO.
- Popatrz jak pięknie. - Powiedziała Laura w włoskim języku z zachwytem w głosie.  
Zrobiła sobie wraz z siostrą kilka fotek i poszła do pobliskiego przystanku autobusowego. Jej siostra przebywała już rok w Polsce więc umiała się porozumieć. W drodze do przystanku od razu sięgneła po telefon i wybrała numer do jej przyjaciółki Martiny. Pogadały chwile po czym rozłączyły się , a Luuli wybrała teraz numer swojej drugiej przyjaciółki Neslihan. Z nią również pogadała, lecz krócej. Po chwili złapały autobus i jechały w stronę ich hotelu. Po pięciu minutach były na miejscu. Wzięły walizki ze sobą i poszły zakwaterować się. Po wejściu do hotelu Elena wzieła klucze do drzwi. Hotel był bardzo ładnie urządzony i drogi.  Luari poszła do pokoju nr 9 z Elli ( Elena ) do pokoju nr 8. Weszły z wielką radochą. Laura wskoczyła pełna radości na óżko i patrzyła w sufit rozmyślając. Później poszła zwiedzać łazienke itp. Do drzwi zapukała jej siostra i również razem z nią zwiedziły mieszkanko. 
- Ale mamy szczeście. Patrz jak tu ślicznie. - Odparła starsza z sióstr Elena.
Pożegnały się i umuwiły o godzinie O8:OO na zwiedzanie. Obie wzięły prysznic , ubrały się w piżamki i poszły lulać. 
                                       cdn. 
____________________________________

Siemka. to jeszcze ja. Ciąg dalszy nastąpi. Muszę teraz iść więc nie mogę więcej napisać. Sory. Zaglądajcie / Polecajcie. Jak wam się podoba ?